„Zamknięte biura i kawiarnie zachęciły Polaków do eksperymentowania i odkrywania nowych smaków. Skorzystaliśmy z okazji, by wprowadzić ich w świat kawy speciality” — mówi Łukasz Wichłacz, założyciel i CEO Coffeedesk — jednej z najszybciej rozwijających się firm w branży kawowej w Europie Środkowo-Wschodniej.
Które produkty najchętniej kupują klienci Coffeedesk?
Łukasz Wichłacz: Lwią część naszej sprzedaży stanowi kawa jakości speciality. Od wielu lat obserwujemy rosnące zainteresowanie ziarnami wysokiej jakości. Czas lockdownu przyniósł także znaczący wzrost sprzedaży akcesoriów do parzenia kawy w domu. W tym czasie dużą popularnością cieszyły się młynki, drippery, czy czajniki. Zamknięte biura i kawiarnie zachęciły Polaków do eksperymentowania i odkrywania nowych smaków. Skorzystaliśmy z okazji, by wprowadzić ich w świat kawy speciality.
Jak wyglądały początki Państwa firmy i skąd pomysł, aby zainwestować właśnie w kawę?
Był 2011 rok. Coffeedesk, a wtedy jeszcze Coffee Trader narodził się w garażu na osiedlu Bajkowym w Kołobrzegu. Razem z moimi przyjaciółmi, Marcinem i Jackiem Gardzielikami, zastanawialiśmy się, w co moglibyśmy zainwestować. Rozważaliśmy jeszcze sprzedaż wina lub akcesoriów do sushi. Doszliśmy jednak do wniosku, że dystrybucja kawy ma największy potencjał — w końcu codziennie pije ją 75% ludzi na świecie. Momentem przełomowym dla naszej działalności było poznanie świata kawy speciality i alternatywnych metod jej parzenia. W Polsce ten trend dopiero raczkował, trafiliśmy zatem na idealny moment i staliśmy się częścią rodzącej się nowej kultury kawowej w naszym kraju.
All Good SA podczas pandemii zanotowała wzrost sprzedaży i dynamicznie się rozwijała. Jakie strategiczne działania podjęli Państwo, aby osiągnąć sukces podczas lockdownu?
Mocną stroną naszej firmy jest model biznesowy ze zdywersyfikowaną grupą odbiorców i opierający się o omnichannel, z przewagą e-commerce, który w obecnej sytuacji radzi sobie bardzo dobrze. Oprócz kawy istotną częścią naszego asortymentu są akcesoria do jej zaparzania w domu. W tym obszarze odnotowujemy bardzo duże wzrosty sprzedaży, w niektórych grupach produktowych nawet po 200% rok do roku. Jeśli zaś chodzi o segment B2B, skutki lockdownu i zamknięcia branży HoReCa zostały w naszej firmie w znacznym stopniu zrównoważone przez zwiększenie sprzedaży naszych produktów do innych e-commerce’ów.
W czasie lockdownu jedynie nasze kawiarnie odnotowały mniejszy udział w przychodach, ze względu na ich czasowe zamknięcie. Jednak już w czerwcu udało nam się osiągnąć w showroomach wyższy przychód niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. W tym przypadku skutecznym mechanizmem sprzedażowym jest możliwość zakupu naszych produktów „z półki” w kawiarni.
Jednocześnie wprowadziliśmy też nowe grupy produktowe, poszukiwaliśmy źródeł dostaw na kolejnych rynkach i rozszerzyliśmy sieć sprzedaży tak, aby zabezpieczyć naszą przyszłość.
Obroty w branży gastronomicznej, która była jednym z Państwa odbiorców, znacznie się zmniejszyły, jednak zrekompensowali to sobie Państwo dotarciem do większej liczby klientów detalicznych. Jakie narzędzia wykorzystali Państwo, aby pozyskać nowych odbiorców?
Rozwiązaniem, które bardzo nam pomogło, nie tylko w przypadku odbiorców detalicznych, ale również, jeśli chodzi o klientów B2B, było zwiększenie sprzedaży do innych sklepów internetowych.
Sprawnie rozwijają Państwo swój kanał omnichannel. Czy planują Państwo kolejne inwestycje w rozwój kawiarni? Jeśli tak, jakie lokalizacje będą Państwo uwzględniali?
W tej chwili przygotowujemy się do otwarcia naszej trzeciej kawiarni, która będzie mieściła się w Warszawie. W planach mamy już kolejne lokale. Zależy nam na zrównoważonym rozwoju, chcielibyśmy otwierać kilka showroomów rocznie w największych miastach w Polsce.
Budujemy strategię, zgodnie z którą chcemy tworzyć naszą sieć, zależy nam natomiast na tym, by zachować jej butikowy charakter wraz z jego zaletami: skupieniem się na architekturze, funkcjonalnym i inspirującym designie oraz przede wszystkim na najwyższej jakości obsłudze klienta.
Czy zamierzają Państwo rozwinąć swoją sprzedaż o lokale franczyzowe?
Jesteśmy na etapie analizowania tego modelu — zależy nam przede wszystkim na byciu tam, gdzie są nasi klienci. Rozważamy możliwości, jakie niesie ze sobą franczyza.
Co jest najważniejsze dla Państwa klienta internetowego — jakie warunki należy stworzyć, aby sprzedaż w e-commerce była jak najwyższa?
To, co jest dla nas kluczowe to obsługa klienta na najwyższym, ponad standardowym poziomie. Od początku istnienia firmy przyświeca nam idea Supreme Service — terminu, który sami stworzyliśmy, by opisać zasady, jakimi chcemy się kierować w kontaktach z klientami. Bezpośredni kontakt, indywidualne podejście — chcemy dostarczać więcej niż tylko produkty najwyższej jakości. Nasi ludzie stają na głowie, by spełnić marzenia klientów, którzy wiedzą, że stać nas na wiele. Zależy nam na tym, by oprócz kawy, dostarczać naszym odbiorcom powody do uśmiechu.
Planują Państwo uruchomić usługę subskrypcji kawowej. Na czym ma ona polegać?
To nowy model biznesowy oparty o cykliczną wysyłkę kawy, pozwalający komponować zestawy idealnie dopasowane do potrzeb naszych klientów. Nie będą musieli pamiętać, że kończy im się kawa — będziemy o tym pamiętać za nich.
Specjalnie na potrzeby projektu subskrypcji stworzyliśmy własne kawy pod marką Coffeedesk i jest to zupełna nowość. Na początek subskrypcja będzie dostępna dla klientów indywidualnych, z czasem chcemy zaproponować wprowadzenie jej do biur, jako formę integracji i benefitu dla pracowników wybierających ulubioną kawę.
Z punktu widzenia biznesowego, subskrypcja to możliwość wzmocnienia naszego kanału sprzedażowego, zwiększenia retencji obecnych klientów i dotarcia do nowych segmentów na rynku.
Które kraje są dla Państwa strategiczne, jeśli chodzi o rozwój biznesu poza granicami Polski?
Chcemy rozwijać istniejące już relacje biznesowe w ramach Europy Środkowo-Wschodniej, w Czechach, na Słowacji, ale także w Rumunii i na Węgrzech.
Zależy nam również na ekspansji naszego biznesu na Północ — Skandynawowie wypijają najwięcej kawy na świecie i to tej najwyższej jakości. Dania, Szwecja, Finlandia i Norwegia — to w tych krajach chcielibyśmy być obecni z naszą ofertą. Pamiętamy i z ciekawością przyglądamy się możliwościom, jakie otwierają się w krajach bałtyckich — na Litwie, Łotwie i w Estonii. Analizujemy także rynki Europy Zachodniej, jak również sytuację w krajach pozaeuropejskich.
O jakie produkty zamierzają Państwo rozszerzyć swój asortyment?
To, na czym najbardziej nam zależy, to nieustanne rozszerzanie naszego asortymentu kaw speciality, które są sercem naszej oferty. Niezwykle istotny jest dla nas dobór najlepszych sprzętów i akcesoriów do parzenia — tak, aby wyciągnąć z kawy maksimum smaku. Chcemy być dla naszych klientów one stop shop — miejscem, które spełni wszystkie ich kawowe potrzeby.
Uważnie obserwujemy trendy rynkowe — widzimy wyraźny wzrost zainteresowania napojami roślinnymi jako alternatywą dla mleka do kawy i intensywnie rozwijamy nasze portfolio w tej kategorii. Zależy nam również na dynamicznym rozwoju naszej oferty herbacianej.
Zakończyli Państwo z sukcesem kampanię crowdinvestingową. Jakie strategiczne działania dla rozwoju Państwa firmy planują Państwo podjąć w najbliższym czasie?
Środki pozyskane dzięki crowdfundingowi zamierzamy przeznaczyć na cztery strategiczne obszary: wdrożenie nowej platformy e-commerce dla klientów detalicznych, uruchomienie kawowej subskrypcji, otwarcie naszej trzeciej kawiarni z przestrzenią szkoleniową oraz rozwój platformy sprzedażowej B2B.
Część z tych inwestycji już poczyniliśmy — aktualnie pracujemy nad nową platformą e-commerce, której launch planujemy na Q1 2021, a jeszcze w tym roku będzie można nas odwiedzić w naszym nowym showroomie w Warszawie i zamówić kawę w ramach subskrypcji.
Rozmawiała Urszula Szewczyk
Łukasz Wichłacz — założyciel i CEO Coffeedesk – skrót CEO rozwija do Chief Everything Officer, jako że w jednej osobie skupia rolę dyrektora zarządzającego, członka zarządu i współwłaściciela. Od 8 lat, czyli od momentu powstania Coffeedesku, wyznacza kierunek działań firmy i jest mentorem dla wszystkich jej pracowników. Z branżą gastronomiczną jest związany od dziecka — zanim zajął się kawą, prowadził restaurację. Słynie z głowy z pełnej pomysłów — został uznany za jednego z najbardziej kreatywnych w biznesie według magazynu Brief.
Fot. Jakub Jakubicki