● H&M, jedna z największych i najpopularniejszych na świecie firm odzieżowych, udostępniła klientom swojego polskiego e-sklepu odroczone płatności PayPo jako formę płatności za zakupy
● Klienci skandynawskiej sieci odzieżowej dołączają tym samym do grona ponad 400 tys. osób dotychczas korzystających z tej metody finansowania zakupów online
● Obecnie, dzięki integracji z platformami Shoper i IdoSell, rozwiązanie PayPo jest dostępne w przeszło 20 tys. sklepów. Tylko w styczniu i lutym 2021 r. przy jego użyciu zrealizowano prawie 900 tys. transakcji (ponad 3 mln w całym 2020 r.)
Odzież jest dziś jednym z najczęściej wybieranych asortymentów podczas e-zakupów. Popularność tych produktów w sieci zawsze była wysoka, ale w wyniku pandemii, która już od ponad roku dyktuję warunki życia społecznego i gospodarczego, weszła on na jeszcze wyższy poziom. Do rozwoju tego segmentu handlu detalicznego w wymiarze online przyczynił się również rozwój wygodnych i bezpiecznych form płacenia za zakupy, takich jak odroczone płatności. Teraz to rozwiązanie spod szyldu PayPo wprowadza sieć H&M.
Coraz więcej klientów finansuje swoje zakupy w sieci przy użyciu odroczonych płatności. W wyniku pandemii forma płatności, która jeszcze przed rokiem była postrzegana jako nowinka technologiczna, zyskała status popularnego sposobu opłacania zakupów, który dziś rekomendowany jest kolejnym osobom robiącym zakupy online. Wśród najchętniej finansowanych w ten sposób produktów są te z segmentu fashion. Przekonują się o tym kolejne duże marki odzieżowe wdrażające nasze rozwiązania płatnicze. Czujemy się zaszczyceni, że do tego grona dołączyła tak ważna dla branży firma jak H&M. Jesteśmy pewni, że odroczone płatności PayPo wyniosą już wysokie w sklepie tej sieci doświadczenia zakupowe na jeszcze wyższy poziom – komentuje Radosław Nawrocki, prezes zarządu i założyciel PayPo.
Podczas pandemii nastąpił niebywały rozwój cyfrowych kanałów dystrybucji towarów, który kompensuje tymczasowy zastój w kanałach tradycyjnych powodowany lockdownem. H&M wykonał duże inwestycje w rozwój e-commerce, w tym w rozbudowę oferty form płatności za zakupy.
H&M jest jedną z największych na świecie firm odzieżowych. Od ponad 60 lat oferujemy klientom modę, która jest przyjazna dla ludzi, środowiska i portfela. Wciąż się zmieniamy m.in. z myślą o zaspokojeniu potrzeb i poprawieniu satysfakcji osób kupujących nasze produkty online. Od miesięcy obserwujemy rosnące zainteresowanie naszych klientów innowacyjnymi, ale też bezpiecznymi, formami płacenia za e-zakupy. Wybraliśmy odroczone płatności PayPo, bo w naszej ocenie idealnie dopełniają naszą ścieżkę klienta na końcowym etapie rozliczenia transakcji – komentuje Magdalena Domaciuk, Communication Manager H&M.
Odroczone płatności wciąż na fali
Dynamiczny wzrost polskiego ecommerce nie zakończył się w 2020 r. Po pierwszych miesiącach nowego roku trend jest kontynuowany. System PayPo w styczniu i lutym zarejestrował pięciokrtonie więcej transakcji z wykorzystaniem odroczonych płatności niż w analogicznym okresie przed rokiem. Po niedawnej integracji z platformami Shoper i IdoSell zasięg odroczonych płatności polskiego fintechu wzrósł jeszcze wyraźniej – dziś z tej formy finansowania e-zakupów mogą skorzystać klienci ponad 20 tys. e-sklepów, a dzięki aktywnie prowadzonym rozmowom z kolejnymi podmiotami, to grono będzie się tylko powiększać.
W 2020 r. sfinansowaliśmy ponad 3 mln transakcji naszych klientów. To było olbrzymie przyspieszenie odroczonych płatności w Polsce względem poprzedniego roku. Ale ostatnie trzy miesiące pokazują, że jesteśmy na dobrej drodze, by ten rekord zdecydowanie poprawić, a boom na odroczone płatności dopiero się zaczął – dodaje Radosław Nawrocki.
Przymiarki do wdrożenia PayPo
Rozwiązanie PayPo jest wyjątkowo popularne wśród sklepów oferujących produkty moda/ fashion. W tym gronie jest już ponad 100 podmiotów, w tym: CCC, eobuwie, sklepy z grupy LPP (m.in. Reserved, Mohito), born2be, Answear, Big Star czy Sizeer. Obok sklepów z odzieżą i obuwiem płatności odroczone są również dostępne m.in. w topowych sklepach z RTV/AGD (Media Expert, Media Markt), sprzętem sportowym (Decathlon) czy artykułami budowlano-dekoracyjnymi (Leroy Merlin).