Spędzanie czasu w domu to w dobie pandemii często nie wybór, a konieczność. Nowa rzeczywistość przeorganizowała życie wielu osób, ale stała się również okazją do rozwijania kreatywności, podejmowania nowych wyzwań oraz odkrywania nowych talentów – jak własnoręczne pieczenie chleba. Firma Proste Wypieki z Białegostoku, aby ułatwić ten proces, przygotowała gotowe mieszanki do wypieków pieczywa, które sprzedaje online. Jakim zainteresowanie cieszy się ten pomysł? O tym w wywiadzie dla Retail Journal opowiada właścicielka marki – Marta Charubin.
Pandemia koronawirusa z pewnością sprzyja spędzaniu czasu w domu, ale czy również pieczeniu chleba?
Marta Charubin, właścicielka marki Proste Wypieki: Zdecydowanie tak. Spędzamy teraz dużo czasu w domu, czy to z uwagi na home office, czy zdalne nauczanie. Przez to mamy więcej czasu na wszystko, więcej chęci, aby próbować swoich sił w nowych zadaniach, także tych kulinarnych.
Samodzielne pieczenie chleba to idealne rozwiązanie na czas pandemii również z innego powodu. Wiele osób unika częstych wizyt w sklepach, a domowe pieczywo pozwala ograniczać te wyjścia do niezbędnego minimum. Do tego oszczędzamy pieniądze, bo wiadomo, że zawsze skusimy się na coś jeszcze poza chlebem i bułkami.
Gotowe mieszanki to ponadto spore ułatwienie dla osób, które przebywają na kwarantannie lub w izolacji. Dzięki “Prostym wypiekom” nie trzeba już czekać aż rodzina czy sąsiedzi podrzucą nam zakupy – możemy codziennie cieszyć się świeżymi wypiekami. To taka namiastka normalności w tym ciężkim okresie, a także świetna okazja do zabicia nudy i rodzinnego gotowania.
Z ilu składników składają się Państwa chleby i ile zajmuje ich upieczenie?
Nasze mieszanki mają bardzo prosty skład. Pomijając takie dodatki, jak skiełkowane ziarna zbóż, nasiona przypraw, pestki, otręby czy suszone warzywa (np. burak w chlebku Wileńskim z burakiem), można śmiało powiedzieć, że chleby powstają z mąki, soli i drożdży (bo zakwas to przecież też mąka). Nazwa „Proste wypieki” wskazuje więc nie tylko na łatwość wykonania, ale także czystą etykietę, bardzo pożądaną dzisiaj przez świadomych konsumentów.
Tworząc nasze mieszanki, staraliśmy się, aby sam proces przygotowywania był ograniczony do minimum. Aby pieczenie chleba przestało kojarzyć się z długimi godzinami w kuchni i ciężkim do sprzątnięcia bałaganem. Dlatego w większości przypadków wystarczy wymieszać zawartość opakowania z ciepłą wodą, pozostawić do wyrośnięcia, a następnie upiec w żądanej temperaturze. To tyle – prościej się chyba nie da.
Jakim zainteresowaniem cieszą się Państwa produkty od momentu startu firmy?
Z bardzo dużym jak na markę, która zadebiutowała na rynku zaledwie kilka tygodni temu. Z początku nasze wypieki cieszyły się popularnością wśród rodziny i znajomych. Później wieść naturalnie rozniosła się dalej. Nie prowadzimy agresywnych działań marketingowych, między innymi dlatego, że ograniczają nas nasze możliwości przerobowe. Jesteśmy malutką, lokalną firmą. Ważna jest dla nas jakość, a nie ilość. Ogromną uwagę przywiązujemy też do składników – pozyskujemy je od sprawdzonych, regionalnych dostawców. Dzisiaj ledwo wyrabiamy się z zamówieniami, co nas bardzo cieszy i daje nadzieję na dalszy rozwój.
Obserwujemy też, że wokół Prostych wypieków stworzyła się już mała społeczność, zafascynowana, tak jak my, samodzielnym pieczeniem chleba. To ludzie, którzy cenią sobie zdrowie i ekologię, przywiązują dużą wagę do tego, co sami jedzą i co serwują swojej rodzinie. Otrzymujemy od klientów mnóstwo zdjęć i filmików – to bardzo satysfakcjonujące, że inspirujemy innych do próbowania czegoś nowego i zmiany swojego stylu życia na zdrowszy.
Jak docierają Państwo do swojego klienta?
Głównie pocztą pantoflową. Zadowoleni klienci sami reklamują nasze produkty i polecają dalej swoim znajomym i rodzinie. Promocja odbywa się więc trochę samoistnie. Obecnie mieszanki „Proste wypieki” można kupić na naszej stronie internetowej lub za pośrednictwem Allegro.
Nasi klienci to także ludzie, którzy piekli swoje chleby od wielu, wielu lat. Ale łatwość wykonania i różnorodność wypieków, jakie dają nasze mieszanki, skusiła ich do złożenia zamówienia. Większość z nich została z nami na dłużej, co jest dla nas wyraźnym sygnałem, że podążamy w dobrym kierunku.
Czy planują Państwo sprzedaż swojego produktu w sklepach stacjonarnych?
Na razie nie, chociaż zgłaszają się do nas przedstawiciele sklepów ze zdrową żywnością, których urzekła nasza czysta etykieta. Zobaczymy, jak się to potoczy. Nie wykluczamy żadnej opcji, chociaż nie ukrywamy też, że obecnie stawiamy na kanał online i to właśnie tę formę sprzedaży chcemy najmocniej rozwijać.