Według danych GUS w sierpniu 2021 r. w porównaniu z lipcem br. odnotowano wzrost wartości sprzedaży detalicznej przez internet w cenach bieżących (o 5,6%). Udział sprzedaży przez internet w sprzedaży detalicznej zwiększył się z 7,4% w lipcu br. do 7,9% w sierpniu br. Sytuację komentują eksperci z Unity Group i Insightland:
Sebastian Błaszkiewicz, dyrektor sprzedaży w Unity Group:
Udział e-handlu w obrotach handlu detalicznego może wzrosnąć do 23 proc. w 2023 r.. Nieznaczne zmiany udziału e-commerce w ogólnej sprzedaży detalicznej są podyktowane sezonowością: sierpień to czas powrotów z wakacji, przygotowań do powrotu do szkół, przedszkoli. Dominują wtedy zakupy podręczników, materiałów szkolnych, wyposażenia/mebli, a to są rzeczy chętnie kupowane przez internet. Dane GUS mówią tylko o pewnym wycinku rynku, są zdjęciem stanu na koniec danego miesiąca. Natomiast na przełomie ostatnich kilkunastu miesięcy doszło do istotnych i postępujących zmian w wielu segmentach e-sprzedaży. Wg najnowszego raportu PMR w zeszłym roku rynek handlu detalicznego w internecie urósł o 45 proc. i osiągnął udziały na poziomie 15 proc. całego handlu w Polsce. Ta sama firma badawcza ocenia, że w 2023 roku ten wskaźnik ma przebić 20 proc., a wg naszych wstępnych prognoz może on dobić aż do poziomu 23 proc. Wzrosty w obszarze online niezmiennie utwierdzają przedsiębiorców w przekonaniu, że obrana droga rozwoju, opierająca się na dynamicznej transformacji cyfrowej (w szczególności handlu) jest właściwa i perspektywiczna – wciąż rośnie liczba sklepów internetowych. Polacy wg badań kupują w internecie coraz częściej, zastępując tym samym tradycyjne/stacjonarne podejście do zakupów. Te istotne zmiany trendów zakupowych zostały dostrzeżone przez przedsiębiorców, a digitalizacja kolejnych specjalizacji, do tej pory odpornych na on-line’owe kanały sprzedaży, staje się normą. Przykładem „nowych” są przedstawiciele branży ogrodniczej, od lat chętnie korzystający z innowacyjnych rozwiązań w obszarach produkcyjnych, jednak równolegle zaniedbujący kanały dystrybucji. Po pandemii już wiedzą, że konieczna jest także otwartość na zmiany związane ze sprzedażą i masowo rozpoczęli proces integracji produkcji ze sprzedażą, wdrażając elektroniczne kanały sprzedaży B2B/B2C, B2B2C.
Polski rynek e-commerce ciągle rośnie, a udział w sprzedaży detalicznej na tle całej Europy wywindował nas na pozycję „lidera wzrostu” w tej części świata. Atrakcyjność biało-czerwonego e-rynku podkreślają kolejne marketplace’y. Shopee, marketplace z Singapuru znany głównie z działalności w krajach Azji oraz Ameryki Południowej, ogłosił wejście także do nas. To spore wyzwanie m.in. dla Allegro, ponieważ Azjaci już na starcie zaproponują sprzedawcom handel bez pobierania prowizji przez pierwszych sześć miesięcy. Tezę o dużej atrakcyjności polskiego e-handlu potwierdziła też Klarna, wchodząc w połowie sierpnia do Polski ze swoimi płatnościami odroczonymi.
Mówiąc o wyzwaniach, nie możemy zapomnieć, że firmy, nie mając pewności, co do przyszłości, nadal pracują w trybie zakładającym wystąpienie kolejnego lockdownu. Przedsiębiorcy są ciągle przygotowani na ograniczenie handlu stacjonarnego, a te z całą pewnością spowodują kolejne piki w on-line. Powiew grozy czuje także środowisko IT za sprawą propozycji zawartych w Polskim Ładzie. Organizacje branżowe aktywnie postulują o szereg zmian do przedstawionego projektu, z powodu pojawiających się zaniepokojonych głosów o przenoszeniu i ograniczaniu inwestycji oraz emigracji specjalistów IT. Pewne jest, że swoje obawy przedsiębiorcy wkalkulują w koszty działalności, a to oznacza dla nas kolejne wzrosty cen i stawek specjalistów. To ważne zagadnienia, wymagające natychmiastowej atencji decydentów, bo zdecydują o tempie cyfryzacji polskiej gospodarki, w tym handlu, co na koniec zaważy na poziomie konkurencyjności naszego kraju – mówi Sebastian Błaszkiewicz, dyrektor sprzedaży w Unity Group.
Katarzyna Iwanich, prezes Insightland z Grupy Hexe Capital:
Sierpień przyniósł zwiększenie udziału kanału online w polskim handlu – to miesiąc powrotów z urlopów, ale i przygotowań do nowego roku szkolnego, stąd wzrosty sprzedaży w kategorii „prasa i książki”. Natomiast bez względu na chwilowe wahnięcia w dół czy w górę miesiąc do miesiąca, udział kanału online w całym handlu będzie rósł w ujęciu rok do roku i tego trendu nie da się już zatrzymać.Coraz częściej pojawiają się prognozy, że w 2021 roku udział transakcji online w całej sprzedaży detalicznej w Polsce będzie już dwucyfrowy (wg metodologii GUS). Przed nami miesiące przedświąteczne, w których co oczywiste, na wszelkie zakupy wydajemy najwięcej w całym roku. Może się okazać że już w listopadzie lub grudniu bariera dwucyfrowego odsetku e-commerce w całym handlu zostanie przekroczona. Szczególnie, gdy coraz częściej opinię publiczną obiegają informacje o planowanym wprowadzeniu obostrzeń, co zwykle w pierwszej kolejności odcina kupujących od sklepów stacjonarnych w centrach handlowych. Do tego przed nami stałe już w e-commercowych kalendarzach punkty, takie jak Black Friday czy Cyber Monday, które zaczyna się już nawet nazywać po prostu Black Week.Na wzrosty w e-handlu ciągle wpływają, a ich znaczenie będzie rosło, takie czynniki jak zwiększająca się popularność zakupów w platformach społecznościowych czy rosnąca popularność narzędzi pomagających w zakupach online – jak choćby asystenci głosowi, wykorzystujący technologię voice search (Alexa, Siri, Google). Obserwujemy także stale rosnące wartości pojedynczych koszyków. To zaś w dużej mierze zasługa między innymi popularyzacji metod odroczonej płatności, które nad Wisłą oferuje już kilka podmiotów. W perspektywie dekady nawet połowa sprzedaży może być w Polsce dokonywana w online – jesteśmy technologicznie i e-commerce’owo jednym z najszybciej rozwijających się rynków w Europie – mówi Katarzyna Iwanich, prezes Insightland z Grupy Hexe Capital.
Opublikowała Urszula Szewczyk.