Największa polska sieć niecukierni Fit Cake wprowadza do systemu franczyzowego nowy format – Keto Cake. To odpowiedź firmy na epidemię otyłości, jaka pojawiła się podczas pandemii koronawirusa. Według badań Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego w 2020 roku przytyło ponad 30 proc. Polaków.
To znamienne, ponieważ pozbawieni swojej codziennej aktywności: chodzenia do pracy, regularnych godzin posiłków, treningów, zużywali codziennie o około 500 kalorii mniej. O tyle “odchudzone” powinny być też ich posiłki, ale jak wiadomo, z nudów i stresu zamiast mniej jedliśmy więcej. Wielu osobom waga przyrastała w zastraszającym tempie, nawet o kilogram miesięcznie – mówi Ewelina Choińska, autorka „lekkich” receptur w Fit Cake i zawodniczka fitness. – Teraz, i z powodu wiosny i optymizmu jaki przyniosły masowe szczepienia, czas się ich pozbyć. Wprowadzamy więc do naszej franczyzy moduł Keto Cake, który pozwala w szybkim tempie pozbyć się nadprogramowych kilogramów.
Sieć zdecydowała się na stworzenie nowej marki, ponieważ dąży do oddzielenia keto od fit, z którym jest od początku kojarzona. Dieta ketogeniczna ma bowiem wielu zwolenników, ale często spotyka się też z krytyką.
Marka Fit Cake wychodzi z ofertą do różnorodnego grona odbiorców. Staramy się, aby każdy człowiek na diecie – nie ważne jakiej – znalazł u nas najzdrowszy odpowiednik tego czego szuka. Fit Cake nie ocenia żadnej z diet, Fit Cake szanuje decyzje zakupowe każdego klienta – mówi współwłaściciel sieci Rafał Kościuk.
Keto Cake dla niecierpliwych
Polacy są coraz bardziej świadomymi konsumentami i większą wagę przywiązują do zdrowego odżywiania. Wielu przechodzi na specjalne diety, często kontrowersyjne. Triumfy święci weganizm – także z powodów światopoglądowych. Niektórzy natomiast wybierają dietę ketogeniczną. Układa się ją tak, by w daniu zwiększyć ilość zdrowych tłuszczy przy równoczesnym ograniczeniu węglowodanów.
Jej efektem jest szybka redukcja masy ciała, ale też dłuższe uczucie sytości oraz regulacja pracy układu pokarmowego. To dieta dobra dla niecierpliwych – dodaje Ewelina Choińska. – Od dawna wiele naszych ciast jest nie tylko bez cukru, gluten free i wege, ale też keto. Na ostatnie święta Bożego Narodzenia i wielkanocne przygotowaliśmy specjalne keto menu i uświadomiło nam to jak wielkie jest zainteresowanie tego typu słodyczami. Znikały w oka mgnieniu.
W ofercie Keto Cake znajdą się ciasta o zbilansowanym keto składzie, desery w słoiczkach, batony.
Keto franczyza to dobry kierunek
Okazało się, że poza klientami, keto ofertą zainteresowani są także franczyzobiorcy Fit Cake i inni przedsiębiorcy działający w branży gastronomicznej.
Pewna inwestorka ze Śląska zdecydowała się na wejście do sieci właśnie ze względu na Keto Cake, ponieważ jest gorącą zwolenniczką tej diety – mówi Rafał Kościuk, współwłaściciel franczyzy Fit Cake. – Inni nasi partnerzy też sygnalizują, że to dobry kierunek i chcą rozbudować swój biznes o ten moduł.
Keto Cake, jako opcja dodatkowa do już funkcjonujących lokali kosztuje 3,5 tys. zł. Fit Cake mimo niekorzystnej koniunktury w gastronomii rozwija się dynamicznie. Podczas pandemii dla wielu osób stało się jasne, że masa ciała i styl odżywiania mają kolosalny wpływ na stan zdrowia. Stąd niesłabnące zainteresowanie niskokalorycznymi słodyczami bez cukru. W pierwszym kwartale 2021 roku, wywodząca się z Białegostoku sieć podpisała 9 umów franczyzowych na nowe punkty. Do końca roku na polskim rynku ma działać 50 Fit Cake (w styczniu było ich 24). Pojawiły się też pierwsze pytania o franczyzę za granicą.