Format parków handlowych zyskiwał na popularności przed pandemią i mimo niej nadal się rozwija. W ciągu ostatnich 20 lat ich udział w całej puli obiektów zakupowych w kraju wzrósł z 6% do 15% i zajmują obecnie ok. 1,97 mln mkw. – wynika z danych CBRE. Parki handlowe cały czas cieszą się zainteresowaniem inwestorów potwierdzając swoją silną pozycję w czasach pandemii. Sprzyja temu ich lokalność, koncentracja w jednym miejscu sklepów zabezpieczających podstawowe potrzeby i mniejsza niż w dużych centrach liczba punktów styku klientów. Zdaniem ekspertów CBRE obecne trendy wskazują, że do 2030 roku parki handlowe mogą stanowić 28% całej przestrzeni zakupowej w Polsce.
W ostatnich latach obserwowaliśmy wzrost znaczenia parków handlowych jako produktu inwestycyjnego. Liczba transakcji stopniowo rosła, a niektórzy inwestorzy zaczęli się specjalizować wyłącznie w tym formacie. Pandemia Covid-19 wzmocniła pozycję parków handlowych. Zainteresowanie inwestorów tym formatem, szczególnie obiektami z operatorem spożywczym, przybrało na sile. Spodziewamy się, że trend będzie kontynuowany w kolejnych latach. Stopy kapitalizacji dla dobrze skomercjalizowanych parków handlowych wynoszą najczęściej od ok. 8% do nieco powyżej 9%. W dużych ośrodkach miejskich mogą osiągać poziom poniżej 8% – mówi Piotr Karpiński, szef działu zarządzania nieruchomościami w CBRE.
Parki silną konkurencją
Całkowita powierzchnia handlowa w Polsce wynosi obecnie niemal 12,8 mln mkw. Centra handlowe stanowią 83% całej puli. Parki handlowe są na drugim miejscu, z udziałem 15% i zajmowaną przestrzenią 1,97 mln mkw. Podium zamykają centra wyprzedażowe (outlety), których udział w całkowitej powierzchni handlowej wynosi obecnie 2%.
Zdecydowana większość istniejących parków handlowych powstała w ciągu ostatnich 10 lat (ok. 1,43 mln mkw.), ale tylko w 2020 roku ten rynek powiększył się o ponad 200 tys. mkw. takiej powierzchni. Prognozy na kolejne lata również są bardzo obiecujące – segment będzie się stabilnie rozwijał i do 2030 r. może stanowić 28% całego rynku.
Fokus na mniejsze miasta
Z biegiem lat i rosnącym nasyceniem powierzchnią handlową w największych miastach, deweloperzy zaczęli dostrzegać potencjał mniejszych ośrodków miejskich i potrzeby ich mieszkańców, którym brakowało nowoczesnej i komfortowej przestrzeni handlowej w swoim mieście. W 2000 roku na rynku nowoczesnej powierzchni handlowej dominowały aglomeracje z udziałem 78% w ówczesnej podaży. W 2010 roku podaż w aglomeracjach stanowiła już 61% całkowitej powierzchni, a 10 lat później – 55%. W trakcie tych 20 lat udział podaży w małych i średnich miastach niemal się potroił.
Wkrótce rynek zasili 170 tys. mkw. nowej powierzchni w formacie parków handlowych. Z tego zdecydowana większość, bo 80% powstanie właśnie w małych miastach, których liczba mieszkańców nie przekracza 100 tys. – mówi Piotr Karpiński.