Pandemia koronawirusa doprowadziła do znaczącego wzrostu zakupów w kanale online. Według danych zebranych przez PwC, w 2020 roku miał on 14 proc. udziału w wartości sprzedaży detalicznej w Polsce. Wzrost ten doskonale obrazuje też najnowsze badanie Santander Consumer Banku. Według ankiety przeprowadzonej na potrzeby raportu „Polaków Portfel Własny: nowa normalność”, już niemal 70 proc. Polaków z różnych grup wiekowych kupuje przez internet. W ciągu kilku ostatnich miesięcy najczęściej zamawialiśmy w ten sposób książki (35,7 proc.), ubrania (35,6 proc.), posiłki z restauracji (29,5 proc.) oraz elektronikę (23,1 proc.).
Pandemia koronawirusa przyczyniła się do wzrostu zainteresowania zakupami online. W związku z obowiązującymi w ostatnim roku obostrzeniami i okresowymi zamknięciami galerii handlowych, wiele osób, wcześniej nieprzekonanych do tej formy zakupów, zdecydowało się spróbować swoich sił w internecie. Jak sprawdził Santander Consumer Bank, już 68,8 proc. Polaków deklaruje, że kupuje w sieci. Dotyczy to w równym stopniu kobiet i mężczyzn. Jak można się spodziewać, najbardziej aktywną grupą, jeśli chodzi o zakupy internetowe, są najmłodsi w wieku 18-29 lat (96,8 proc.). Produktów i usług online szuka również co trzeci senior powyżej 60-tego i 70-tego roku życia (kolejno 31,1 proc. i 34,5 proc.). Zakupy w sieci to domena mieszkańców średnich i dużych miast (ponad 70 proc. osób w obu przypadkach). Chętniej robią je również rodzice i osoby z wykształceniem wyższym (kolejno 86 proc. i 88,3 proc.).
Pandemia wymusiła na nas wszystkich, również na starszych Polakach, przestawienie się na rzeczywistość wirtualną. I jak pokazują zebrane przez nas dane, większość seniorów – zapewne ze wsparciem młodszych członków rodziny – odnajduje się już w niej na tyle, że nie boi się kupować przez internet – komentuje Ewelina Krzynowy, Dyrektor ds. Sprzedaży Internetowej z Santander Consumer Banku. – Chociaż nasze badanie wykazało, że zakupy online są chętniej robione przez mieszkańców średnich miast od 50 do 250 tys. mieszkańców jak Kielce, Rzeszów czy Toruń i ankietowanych z metropolii powyżej 250 tys. osób jak Warszawa, Kraków czy Wrocław, korzysta z nich również wielu mieszkańców wsi (64 proc.). Tutaj jednak na przeszkodzie może stać np. mniejsza dostępność lokali, z których można zamówić jedzenie z dostawą do domu czy popularnych paczkomatów.
W sieci zamawiamy książki i posiłki z restauracji
Santander Consumer Bank zapytał również Polaków, jakich produktów szukali w internecie w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Co może zaskakiwać, najczęściej kupowaliśmy w ten sposób książki (35,7 proc.). Może to wynikać z faktu, że czytelnictwo w czasie pandemii wzrosło, zwłaszcza wśród młodych osób, o czym informowała już Biblioteka Narodowa na początku wiosny. Według badania banku ponad połowa ankietowanych w wieku od 18 do 29 lat w ostatnich miesiącach kupiła online przynajmniej jedną książkę (57,2 proc.). Na liście produktów, których najczęściej szukaliśmy w internecie wysoką lokatę zajęły też ubrania. Kupował je co trzeci z nas (35,6 proc.). Natomiast co czwarty zamawiał przez internet posiłki z restauracji z dostawą do domu (29,5 proc.). Ten zwyczaj jest domeną najmłodszych ankietowanych przed 30-stym rokiem życia (63,4 proc.) oraz kobiet (33,4 proc. w porównaniu do 25,1 proc. mężczyzn). Jedzenie w ten sposób zamawiamy niezależnie od zarobków. Robi to już co czwarta osoba z dochodem, który zaczyna się od 2 tys. zł i nie przekracza 3 tys. zł na rękę. Jednak zakupy spożywcze nadal wolimy robić stacjonarnie. Mniej niż 2 proc. badanych przyznało, że w ostatnim czasie zamawiało online produkty z tej kategorii. Za to tradycyjnie duży odsetek kupował w sieci sprzęt elektroniczny (23,1 proc.). Przeważały tu osoby posiadające dzieci, co mogło być związane z chęcią zapewnienia im swobodnego dostępu do nauki i rozrywki w czasach, które mimo zdjęcia większości obostrzeń, nadal pozostają niepewne.
Mimo częściowej poprawy sytuacji epidemiologicznej, nadal widać bardzo duże zainteresowanie nabywaniem produktów w kanale zdalnym. Widząc to, usługodawcy również zaczęli przystosowywać swoje platformy sprzedażowe i oferty do zmienionych przyzwyczajeń. Dotyczy to również naszego banku, który wprowadził m.in. kredyt celowy pozwalający miłośnikom online’u finansować zakupy szybko i wygodnie, łącząc produkty z różnych sklepów w jeden koszyk – dodaje Mateusz Stach, Dyrektor ds. Sprzedaży i Relacji z Klientami Kluczowymi z Santander Consumer Banku. – W kanale online można skorzystać również z pomocy karty kredytowej np. Visy Comfort, dzięki której miłośnicy zakupów otrzymują 200 zł na dowolne zakupy i zyskują pełną kontrolę nad swoimi wydatkami, dopasowując okres spłaty do swoich indywidualnych możliwości.