Opinie Internautów o firmach, które pozostały na rosyjskim rynku po wybuchu wojny w Ukrainie są w większości negatywne. Brand Health Index sieci Leroy Merlin, czyli stosunek liczby pozytywnych komentarzy do negatywnych, wynosi obecnie 0,37. Ponadto nawoływania do bojkotu marki nie ustają. Dzięki decyzji o wycofaniu się z Rosji wizerunek udało się poprawić koncernowi odzieżowemu LPP oraz Decathlonowi. Takie wnioski prezentuje firma SentiOne, która przeprowadziła szczegółową analizę.
Po ataku Rosji na Ukrainę 24 lutego wiele firm zdecydowało się w ramach protestu wycofać się z rosyjskiego rynku. Marki, które tego nie zrobiły, spotkały się z ostrą krytyką i nawoływaniem do bojkotu ich produktów.
Bojkot marek, które kontynuują sprzedaż w Rosji
SentiOne to polska firma zajmująca się m.in. monitoringiem Internetu z wykorzystaniem sztucznej inteligencji. Fira przeanalizowała ponad 75 tys. wypowiedzi we wszystkich językach europejskich na temat wojny w Ukrainie. W ciągu ostatnich trzech tygodni apele wzywające do bojkotu marek, które zostały na rynku rosyjskim, zyskały bardzo duże zasięgi i były wielokrotnie udostępniane.
Wpis na twitterowym koncie portalu The Kyiv Independent nawołujący do bojkotowania Auchan, Alcampo (hiszpańska nazwa sieci Auchan), Leroy Merlin i Decathlonu dotarł do ponad 3 mln Internautów i został polubiony 17 tys. razy.
Decathlon – ostra krytyka i poprawa nastrojów po ogłoszeniu wycofania się z Rosji
Popularny sklep sportowy był ostro krytykowany za brak reakcji na wojnę w Ukrainie. Jego Brand Health Index, czyli stosunek liczby pozytywnych komentarzy do negatywnych, był bardzo niski – zaledwie 0,38. Kiedy 29 marca br. firma postanowiła jednak wycofać się z rosyjskiego rynku, liczba wypowiedzi na jej temat gwałtownie wzrosła – z niecałych 3 tys. do ponad 7 tys. Po tej decyzji Brand Health Index Decathlonu uległ poprawie i obecnie wynosi 0,51.
LPP – udana rehabilitacja
Polski koncern odzieżowy, właściciel marek Reserved, House, Cropp, Mohito i Sinsay, w pierwszych dniach marca zapowiedział zawieszenie swojej działalności w Rosji. Jednak przeprowadzenie tego w praktyce zajęło mu niemal miesiąc, co spotkało się z krytyką Internautów. Firma często pojawiała się w wypowiedziach z hasztagiem #boycottbusinessinRussia. Jej Brand Health Index oscylował na poziomie 0,46. Facebookowy post LPP z 30 marca informujący o zamknięciu ich ostatniego sklepu w Rosji dotarł do ponad 4 mln użytkowników i wygenerował 400 komentarzy. Liczba dyskusji na temat firmy wzrosła o 630 proc., a jej Brand Health Index wynosi aktualnie aż 0,66.
Leroy Merlin – najpopularniejsza marka w kontekście bojkotu
Francuski hipermarket budowlany Leroy Merlin był najczęściej wymienianą marką w kontekście bojkotu. Sama informacja o wypowiedzi ukraińskiego Ministra Obrony Ołeksija Reznikowa krytykującego firmę za pozostanie na rosyjskim rynku wygenerowała zasięgi na poziomie 17 mln wyświetleń. Była udostępniana na wszystkich platformach społecznościowych w języku angielskim, polskim, ukraińskim i francuskim.
Ponieważ firma wciąż działa w Rosji, to liczba wypowiedzi nawołujących do jej bojkotu nieustannie rośnie. Aktualnie jej Brand Health Index wynosi 0,37. Internauci stworzyli dedykowany hasztag #boycottleroymerlin.
Polski oddział Leroy Merlin próbował załagodzić sytuację. 11 marca na jego oficjalnym facebookowym profilu pojawiła się informacja o organizacji pomocy dla Ukraińców. Ponadto zapewnienie, że nie ma żadnego wpływu na decyzje spółki-matki. Jednak ta wypowiedź tylko rozzłościła Internautów. Zyskała ponad 12 tys. reakcji wyrażających gniew oraz zaledwie 35 „serduszek” – mówi Agnieszka Uba, Head of Product Marketing w SentiOne.
Podobnie wygląda sytuacja sieci hipermarketów Auchan, należących do tej samej spółki co Decathlon i Leroy Merlin. Jeszcze w lutym mogła pochwalić się Brand Health Index na poziomie 0,65. Teraz wynosi on 0,31. Większość rozmów na temat firmy dotyczy bojkotu konsumenckiego.