„Udział e-commerce w przychodach Ochnik wynosi obecnie kilkadziesiąt procent. Sprzedaż online szczęśliwie niweluje część strat firmy, pozwala nam zachować płynność finansową i utrzymać bieżącą działalność” – mówi w wywiadzie dla RETAIL JOURNAL Marcin Ochnik, Prezes Zarządu Ochnik S.A.
Urszula Szewczyk: Jak wyglądają footfall i sprzedaż w salonach Ochnik po trzecim odmrożeniu centrów handlowych?
Marcin Ochnik, Prezes Zarządu Ochnik S.A.: Muszę przyznać, że w pierwszych dniach po ponownym odmrożeniu handlu sprzedaż była dobra. Obroty naszych salonów były na nieco wyższym poziomie niż w ubiegłym roku. Później, z każdym dniem, ta nadwyżka spadała. Wyniki z ostatniego tygodnia są już niższe niż roku temu. Widać jednak, że klienci wrócili, choć odwiedzalność nadal jest na minusie o ok. 15%. Ochnik to firma, która specjalizuje się w okryciach wierzchnich. Aktualne warunki pogodowe z pewnością mają wpływ na wysokość sprzedaży.
Jak podsumowują sprzedaż inni członkowie Związku Polskich Pracodawców Handlu i Usług?
Sytuacja zależy od branży. Firmy oferujące odzież męską nadal generują spadki w porównaniu do zeszłego roku. Na początku były to spadki rzędu 10%, teraz ok. 30%. Footfall w tych sklepach też jest mniejszy ze względu na brak okazji do oficjalnych, formalnych wyjść.
Wyniki firmy Ochnik tuż po odmrożeniu galerii są dobre. Jak Pan patrzy w przyszłość? Czy uzyskane wyniki napawają Pana optymizmem, czy nadal przeważa niepewność?
Pierwsze dni po odmrożeniu dały nam trochę oddechu, ale wciąż dominuje niepewność. Pod tym względem sytuacja się nie zmieniła. Trudno przewidzieć, co będzie dalej, czy np. uczniowie wrócą do szkół. Bo jeśli wrócą, to na pewno zachorowania wzrosną, jak to miało miejsce we wrześniu i w październiku. Nadal zastanawiamy się, czy na wiosnę zostanie wprowadzony następny lockdown. Mam nadzieję, że jeśli uda nam się przetrwać do końca marca, to w kwietniu nie będzie kolejnego zamknięcia i do jesieni będziemy mogli prowadzić działalność już bez przerw.
Co mogłoby dzisiaj pomóc branży retail? Nowy dyrektor Polskiej Rady Centrów Handlowych – Pan Jan Dębski – mówił niedawno w wywiadzie dla Retail Journal, że będzie działał na rzecz przywrócenia niedziel handlowych.
Przywrócenie niedziel handlowych pomogłoby całej branży retail, zarówno centrom handlowym, jak i pozostałym firmom, to nie podlega dyskusji. Wszyscy jesteśmy poturbowani, jedni trochę mniej, drudzy bardzo – mam tu na myśli firmy, które poddały się sanacji. Niedziele handlowe na pewno wsparłyby sprzedaż, co pokazał okres grudniowy. Z drugiej strony handel rozłożyłby się w ciągu weekendu nie tylko na sobotę, ale też na niedzielę. Bardzo by nam to pomogło. Przywrócenie handlu w niedzielę na pewno spowolniłoby przenoszenie się zakupów do Internetu. Teraz część handlu „ucieka” z galerii do sklepów internetowych, często zagranicznych, które oferują atrakcyjne ceny ze względu na niższy VAT. W Niemczech i Czechach, gdzie obowiązuje inny system podatkowy, VAT wynosi 19%, a więc cena produktów już z tego tytułu może być o 4% niższa.
Czy jest coś jeszcze, co mogłoby pomóc w tej chwili?
Po pierwsze przejrzystość zasad, które ustala rząd. Jesienią został opracowany plan odpowiedzialnego przechodzenia przez pandemię, ustalono poziomy zachorowań, których osiągnięcie umożliwiłoby stopniowe odmrażanie gospodarki. Na koniec grudnia rząd stwierdził, że nie będzie się do tego planu stosował i ponownie zamknął gospodarkę. Obawiamy się, że sytuacja może się powtórzyć w marcu czy kwietniu.
Druga kwestia to wsparcie dla firm – powinny je otrzymać wszystkie podmioty, którym rząd zakazał prowadzenia działalności. Mówimy tutaj o firmach, które prowadziły sklepy franczyzowe, a także o tych niszowych, które po prostu zostały zapomniane i nie znalazły się na liście PKD. Wsparcie jest im bardzo potrzebne.
To, że pandemia wzmocniła sprzedaż online jest niepodważalnym faktem. Czy kanał ecommerce jest dla Pana firmy znaczącym źródłem dochodu?
Udział e-commerce w przychodach Ochnik wynosi obecnie kilkadziesiąt procent. Sprzedaż online szczęśliwie niweluje część strat firmy, pozwala nam zachować płynność finansową i utrzymać bieżącą działalność.
Jakie kroki będzie Pan podejmował, aby uzyskać jak najlepsze wyniki ze sprzedaży: czy postawi Pan na rozwój kanału ecommerce, czy może dodatkowe działania w sklepach stacjonarnych?
Myślę, że teraz większość firm z branży retail postawiła sobie za cel wyczyścić stoki. Listopadowy i styczniowy lockdown spowodowały, że firmy działające w naszej branży miały wysokie stany towarów z kolekcji jesiennych. W lutym wszystkie firmy obniżyły marżę po to, żeby odzyskać pieniądze. Dlatego w tym roku promocje są znacznie większe niż w poprzednich latach.