KiK podsumowuje miniony rok. Mimo pandemii w ostatnich miesiącach przybyło nowych sklepów i w tej chwili jest ich prawie 400 w całej Polsce.
KiK jest jednym z największych przedstawicieli sektora value retailers, zwanych także dyskontami niespożywczymi. Choć zawsze cieszyły się one popularnością, mówi się o tym, że pandemia dodała im skrzydeł, powiększając grono osób uważnie przyglądających się swoim wydatkom, dla których cena produktu jest obecnie najistotniejszym kryterium zakupów.
Naszą ofertę staramy się tworzyć tak, by nie zmuszać klientów do dokonywania wyboru między ceną produktu a jego jakością. Cena jest (i zawsze była) dla nas najważniejszym parametrem – od początku podkreślamy, że zakupy w KiK mają być przede wszystkim korzystne, a cena mówić sama za siebie. Ale myślimy także o innych elementach. Od lat w sortymencie odzieżowym KiK można znaleźć produkty z certyfikatem Oeko-tex, czyli wykonane z bawełny organicznej. Stawiamy na proste kroje i powtarzalność kolekcji, dzięki czemu cena dla klienta końcowego jest bardzo atrakcyjna, a sam produkt wykonany z dobrej jakości materiałów, wyprodukowany w odpowiednich warunkach i dostarczony przy wytworzeniu jak najmniejszego śladu węglowego. Dbamy o to, by zakupy w KiK były wspólnym wyborem serca i rozumu naszych klientów – opowiada Robert Boguszewski, dyrektor generalny KiK.
I dodaje, że ostatnie miesiące utwierdziły firmę w przekonaniu, że na rynku jest jeszcze miejsce na kolejne sklepy KiK, stąd plany sieci, by je zapełniać.
Pomimo pandemii, kilkukrotnego zamknięcia galerii handlowych i wielu ograniczeń, sieć sklepów KiK radzi sobie bardzo dobrze w nowej rzeczywistości, podtrzymując dotychczasowe plany rozwoju na poziomie około 50 nowych sklepów rocznie.
Każdy nowy sklep jest naszym małym sukcesem, choć w pandemicznej rzeczywistości ranga kolejnych otwarć zdecydowanie wzrasta. Z tym większą satysfakcją mogę stwierdzić, że tylko w tym roku mieliśmy już 21 takich „mikrosukcesów”, z czego 16 w pierwszej połowie roku, a pozostałe 5 już w kolejnych tygodniach. Oddaliśmy naszym klientom ponad 10 000 mkw. powierzchni sprzedażowej na terenie całej Polski – zarówno w wielkich miastach, jak i mniejszych miasteczkach – wskazuje Robert Boguszewski. – Od dawna komunikujemy chęć rozwoju sieci i osiągnięcie liczby 650 sklepów w Polsce. Pandemia nie zmieniła tych planów, ale co najważniejsze nie wpłynęła znacząco na ich realizację – w 2020 roku otworzyliśmy ponad 50 sklepów i mam nadzieję, że ten rok zamkniemy analogicznym wynikiem.
Ekspansja KiK jest oparta o lokalizacje przyjazne klientom – sklepy znajdują się w centrach convenience, retail parkach, ale i galeriach handlowych. Priorytetem jest odpowiedni metraż (około 650 mkw.) wygodny dojazd i co najmniej kilkanaście miejsc parkingowych. Dzięki takiemu doborowi lokalizacji sieci sklepów KiK mogła zapewnić swoim klientom dostęp do oferty stacjonarnej nawet podczas lockdownu. W drugiej połowie 2021 roku sieć planuje otworzyć około 30 nowych sklepów. Na tej liście znajdują się lokalizacje z całej Polski – m.in. kolejny sklep w Lublinie, a także sklepy w Siemiatyczach, Dębnie, Środzie Śląskiej, Zielonej Górze i Chorzowie.