„Dzięki strategicznej decyzji o łączeniu funkcji kawiarni ze sklepem, a także punktem odbioru zamówień internetowych, segment kawiarnii jest najszybciej rosnącym obszarem omnichannelu Coffeedesk. Po trzech kwartałach 2021 roku odnotowaliśmy wzrost tego segmentu aż o 86% r/r. Dlatego zdecydowanie planujemy rozwijać tę kategorię naszego biznesu” – mówi w wywiadzie dla Retail Journal Jacek Gardzielik, współzałożyciel Coffeedesk.
Jak Polacy piją dzisiaj kawę? Wolą pić ją w domu i zamawiać przez internet, czy może kawiarnie są nadal atrakcyjnymi destynacjami?
Jacek Gardzielik, współzałożyciel Coffeedesk i członek Zarządu All Good S.A.: Od początku pandemii pojawił się i trzyma się mocno trend tzw. “domowego baristy”. W czasie pandemii i pracy zdalnej konsumenci zapragnęli odtwarzać we własnych domach kawiarniane rytuały. Stąd w Coffeedesk od 2020 roku – notujemy duży skok zainteresowań zakupami akcesoriów kawowych. I choć konsumenci wrócili do kawiarni, to trend “domowego baristy” zostanie z nami. My w Coffeedesk wyczuliśmy tę zmianę przed pandemią, dlatego ten czas jest bardzo dobry dla naszej marki.
Za trendem idzie biznes. Tak, jak Coffeedesk, inne kawiarnie (część z nich to nasi klienci) zaczynają widzieć korzyści w poszerzeniu profilu działalności.
Zyskiwać będą miejsca, gdzie można nie tylko napić się stacjonarnie kawy, ale i kupić lub zmielić ziarno na domowe potrzeby, przetestować kawę do konkretnej metody parzenia czy kupić sprzęt do domu.
Ważne jest danie klientowi wyboru miejsca zakupu – online czy offline, przy jednoczesnym zapewnieniu podobnych doświadczeń zakupowych, niezależnie od kanału sprzedaży. Nowe tendencje i pandemiczna niepewność sprzyjają więc rozwojowi omnichanneli kawowych, takich jak Coffeedesk.
Jaką zatem kawę wybierają Polacy?
Polacy coraz częściej stawiają na jakość. Zanim dojdziemy do preferencji kawowych, powiedzmy o metodach przygotowania kawy. Widzimy, że jako społeczeństwo “rozsmakowaliśmy” się w kawowych eksperymentach w domowym zaciszu.
Nastąpił renesans kawy przelewowej. Mamy chemexy czy atrakcyjnie wyglądające ekspresy przelewowe. Jesteśmy też coraz bardziej odważni.
Podobnie, jak entuzjaści kawy z całego świata, coraz częściej sięgamy po alternatywne sprzęty do przygotowywania kawy, np. aeropress. To urządzenie, które przypomina nieco dużą strzykawkę, pozwala przygotować smaczną kawę w każdym miejscu. Domowi bariści uczą się kontrolować cały proces przygotowania kawy – inwestują w dobre młynki, filtrują i kontrolują temperaturę wody. No i oczywiście zwracają coraz większą uwagę na jakość ziarna. Stąd tak duża popularność kawy specialty, w której specjalizuje się Coffeesk.
Przeczytaj także: Jak Coffeedesk stał się kawowym liderem ecommerce?
Jeśli chodzi o ziarno, to gusta są podzielone. Z jednej strony klienci Coffeedesk lubią kawy z włoskich palarni, czyli przede wszystkim pod tradycyjne espresso. Z drugiej strony, kupują kawy z różnych regionów świata o zróżnicowanych profilach smakowych i wypalanych pod ich ulubione metody parzenia. Dla nas najważniejsze jest to, że rośnie świadomość klientów co do odpowiedzialnego wyboru kawy. Zachęcamy ich do kupowania kaw specialty. Ich najwyższa jakość uzyskiwana jest poprzez zrównoważone, ekologiczne uprawy i produkcję czy zasady fair trade. W kontekście świadomych, ekologicznych wyborów, warto jeszcze wspomnieć o tym, że Polacy sięgają też coraz chętniej po roślinne zamienniki mleka. Ta tendencja będzie się wzmacniać.
Wspomniał Pan, że pandemia sprzyja rozwojowi omnichanneli kawowych, takich jak Coffeedesk. Ale ostatni rok był też owocny dla Państwa firmy również z innego względu. W dwóch emisjach akcji pozyskali Państwo od inwestorów społecznościowych ponad 4,7 mln zł. Wielu inwestorów zainwestowało w Coffeedesk ponownie, co świadczy o dużym zaufaniu do Państwa modelu biznesowego. Jakie przedsięwzięcia zrealizują Państwo z pozyskanych funduszy?
Crowdfunding okazał się dla Coffeedesk bardzo dobrą metodą zarówno pozyskiwania kapitału na realizację strategicznych projektów rozwojowych, jak i budowania społeczności wokół naszej marki i misji promocji kawy specialty. Dlatego po pierwszym sukcesie w 2020 roku, również w 2021 roku sięgnęliśmy po crowdfunding.
Po dwóch emisjach mamy ponad tysiąc inwestorów społecznościowych. Faktycznie, część z nich zdecydowało się ponownie zainwestować w Coffeedesk. Co dla nas ważne, w grupie akcjonariuszy są klienci naszego e-sklepu i kawiarni, jak i partnerzy biznesowi. Zaufanie z ich strony daje nam poczucie, że Coffeedesk obrał dobry biznesowo kierunek. Branża widzi w nas skutecznego gracza i wiarygodnego partnera, a akcje spółki All Good S.A., których wycena wzrosła o ponad 100% w ciągu roku – postrzegane są, jako atrakcyjna lokata kapitału.
Pozyskane w dwóch emisjach środki finansowe już pracują na rozwój omnichannelu Coffeedesk. Warto to podkreślić, ponieważ część emitentów akcji w modelu crowdfundingu nie zawsze wywiązuje się z realizacji wskazanych podczas kampanii celów. W przypadku Coffeedesk jest inaczej. Jesteśmy na finiszu wdrażania wszystkich projektów, na które pozyskaliśmy pieniądze podczas pierwszej zbiórki z 2021 roku. Wtedy skupiliśmy się przede wszystkim na rozwoju narzędzi do optymalizacji e-commerce, aby utrzymać pozycję jednego z największych i najszybciej rosnących e-sklepów z kawą i akcesoriami w CEE. Pozyskane pieniądze zainwestowaliśmy przede wszystkim w nowe platformy B2B i B2C. Krótko po zakończeniu zbiórki, jeszcze w 2020 roku wdrożyliśmy subskrypcyjny model sprzedaży kawy Hi!Coffeedesk. Otworzyliśmy też wielofunkcyjny showroom na Próżnej w Warszawie i to mimo lockdownu. To potencjalnie ryzykowne otwarcie nowej lokalizacji bardzo nam się opłaciło. W odróżnieniu od wielu konkurencyjnych marek kawiarnianych w Europie zakończyliśmy pandemiczny 2020 rok z przychodem w kawiarniach większym o 116% r/r. Tymczasem wg World Coffee Portal’s Global Research Overview, w tym samym okresie około 60% biznesu kawiarnianego w Europie raportowała spadki w obrotach o co najmniej 5%*.
W w grudniu 2021 roku zakończyliśmy drugą emisję, a zebrane środki zaczęły pracować równocześnie ze zbiórką. Priorytetem emisji było zabezpieczenie zatowarowania omnichannelu Coffeedesk – zwłaszcza wobec rosnących cen i problemów w łańcuchach dostaw. Coffeedesk przeznaczył aż 2 mln zł na zwiększenie wolumenu i asortymentu. Pozwoli nam to płynnie dystrybuować produkty w kanale e-commerce i sprzedaży hurtowej, w Polsce oraz za granicą, a w konsekwencji dalej rozwijać się. W drugiej emisji kolejny raz postawiliśmy też na kawiarnie. Reszta zebranej kwoty, tj. 700 tys. wsparła przygotowanie otwarcia showroomu na warszawskiej Tamce, w prestiżowej lokalizacji, nad Wisłą. Jest to lokal z największą “półką sklepową”, czyli tzw. shop in show ze wszystkich showroomów Coffeedesk. Zapraszamy, lokal działa od stycznia!
Skoro jesteśmy przy showroomie na warszawskiej Tamce, czy planują Państwo otwarcie kolejnych punktów oraz czy biorą Państwo pod uwagę centra handlowe?
Dzięki strategicznej decyzji o łączeniu funkcji kawiarni ze sklepem, a także punktem odbioru zamówień internetowych, segment kawiarnii jest najszybciej rosnącym obszarem omnichannelu Coffeedesk. Po trzech kwartałach 2021 roku odnotowaliśmy wzrost tego segmentu aż o 86% r/r.
Dlatego zdecydowanie planujemy rozwijać tę kategorię naszego biznesu. Chcemy, aby kawiarnie z logo Coffeedesk zawitały do miast, gdzie mamy najwięcej klientów sklepu internetowego. Jest spora szansa, że jeszcze w 2022 roku pojawimy się we Wrocławiu – o ile oczywiście uda nam się pozyskać finansowanie na ten cel. Już przyglądamy się potencjalnym lokalizacjom.
Sukces osiągnięty podczas emisji akcji to nie wszystkie ważne momenty dla Coffeedesk w minionym roku. Jaki był 2021 rok dla Państwa firmy?
Ciekawy i rekordowy.
Ciekawy, ponieważ sytuacja na globalnym rynku kawy i szerzej HoReCa stała pod hasłem wielu wyzwań.
Wszystkim doskwierały problemy z łańcuchami dostaw, na które nałożyły się słabe zbiory kawy, a w konsekwencji wzrost jej cen. Zwłaszcza dla importera i hurtownika kawy oraz akcesoriów, jakim jest Coffeedesk, to spore wyzwanie. Dlatego zmodyfikowaliśmy politykę magazynową, aby uniknąć problemów z deficytem towaru i zaopatrywaniem naszych biznesowych klientów oraz konsumentów. Dzięki temu do końca 2021 roku udało nam się utrzymać niższe ceny.
Ubiegły rok był też dla nas rekordowy ponieważ znów urośliśmy jako biznes i organizacja. Możemy już pochwalić się, że mamy dużo wyższy przychód za 2021 rok niż w rekordowym dla Coffeedesk 2020 roku, kiedy wygenerowaliśmy 78,7 mln zł obrotów. Myślę, że wynik za 2021 będzie dziewięciocyfrowy. Urośliśmy też jako organizacja. Nie tylko mamy kolejną, już czwartą kawiarnię, ale i więcej ludzi na pokładzie. Dziś jest to aż 190 osób, głównie w Kołobrzegu, Szczecinie i Warszawie. Mamy również grupę współpracowników w innych miastach Polski i zagranicą. Otworzyliśmy też przedstawicielstwa w Rumunii i Czechach, czyli krajach z największą dynamiką wzrostu rynku kawy specialty w CEE.
Proszę pamiętać, że jeszcze 10 lat temu nieśmiało stawialiśmy kroki, sprzedając pierwszą paletę kawy z garażu w Kołobrzegu.
Warto dodać, że rekordowe wyniki łączyliśmy z niespotykanym dotąd w naszej historii zaangażowaniem organizacji w projekty rozwojowe. Jednocześnie trwały intensywne prace nad platformami sprzedażowymi – skierowanymi do klienta detalicznego, jak i klientów biznesowych. Ta druga to kolejny element ekosystemu Sales Force, który za chwilę stanie się jedynym środowiskiem pracy zespołu handlowego Coffeedesk.
Osiągniętymi wynikami postawili sobie Państwo wysoko poprzeczkę. Jakie mają Państwo zatem plany rozwoju na ten rok?
Początek roku to czas rozruchu kawiarni na Tamce. Pierwsze dni jej pracy przyniosły bardzo satysfakcjonujące wyniki sprzedaży. Pierwszy kwartał to też finalizacja wdrożeń nowych narzędzi sprzedaży w B2C i B2B. Zaczynamy też implementować Supreme Service w relacjach inwestorskich. Przygotowujemy się na kilka kluczowych imprez branżowych, w tym World of Coffee, która w czerwcu odbędzie się w Warszawie. Będziemy też intensywnie pracować nad pozyskiwaniem środków, aby otworzyć kolejne showroomy w nowych lokalizacjach. Rozwijamy relacje biznesowe za granicą, zarówno, aby pozyskać nowych dostawców, jak i zwiększać ekspansję zagraniczną. Mocno przyglądamy się też trendom konsumenckim, zwłaszcza w obszarze eko.
W tym roku Coffeedesk zaskoczy klientów i partnerów kilkoma większymi projektami – nie zdradzę na razie szczegółów. Kawową wisienką na torcie będzie duża inicjatywa z obszaru CSR i edukacji rynku, którą wdrażamy wspólnie z grupą międzynarodowych partnerów. Ale tym pochwalimy się przy innej okazji.
*https://5thwavemagazine.worldcoffeeportal.com/issues/issue-08/5-dynamics-reshaping-the-global-coffee-shop-market