The White Bear Coffee to sieć kawiarni serwująca kawę z segmentu speciality. Pierwszy lokal powstał w 2019 r. w stolicy Podlasia. Obecnie w 300-tysięcznym mieście znajdują się trzy kawiarnie, dwa sezonowe punkty z kawą i lodami oraz rzemieślnicza Palarnia kawy. Pod szyldem “Miśków” działają ponadto dwa punkty franczyzowe – w Giżycku oraz od niedawna – w Ostrowie Wielkopolskim.
Stawiamy na różnorodność naszych lokali, dlatego też testujemy kolejne warianty działalności. Na początku były to kawiarnie, które spotkały się z bardzo ciepłym przyjęciem w naszym mieście. W zeszłym roku wprowadziliśmy na rynek submarkę lodową the White Bear Ice Cream. W związku z tym zadebiutował sezonowy punkt z kawą i lodami oraz lodowa riksza. Teraz natomiast postawiliśmy na całoroczny lokal nastawiony typowo na wynosy – tłumaczy Marcin Zalewski, współwłaściciel sieci.
Przeczytaj także: the White Bear Coffee o peelingach kawowych
Nowa kawiarnia mieści się w centrum Białegostoku. Znajduje się przy ważnym szlaku komunikacyjnym mieszkańców – między rynkiem z ratuszem a parkiem. W pobliżu znajdują się ponadto szpitale i uczelnie. Utrzymana jest w charakterystycznych, pastelowych barwach, a jej wnętrze przyciąga oko ciekawymi dodatkami. Menu punktu nie odbiega od tradycyjnej kawiarni. Znajdują się tu różnego rodzaju kawy parzone z ziaren wypalanych w rzemieślniczej Palarni, herbaty, smoothies, soki, lemoniady, słodkości oraz lody.
Nasz nowy lokal to taka kawiarnia w wersji mini, do której można wpaść, wybrać coś na wynos i ruszać w dalszą drogę. Mamy nadzieję, że szybko zyska popularność – mówi Marcin Zalewski.
The White Bear Coffee w małych i średnich miastach
Franczyza the White Bear Coffee została stworzona z myślą o małych i średnich miastach już od 30 tys. mieszkańców. Pierwsze lokale franczyzowe powstały w Giżycku oraz kilka tygodni temu – w Ostrowie Wielkopolskim.
Kawiarnia w Ostrowie spotkała się ze świetnym przyjęciem. Nasi goście podkreślają, że w mieście brakowało takiego klimatycznego lokalu, z designerskim wystrojem i doskonałej jakości ziarnami. Okazało się też, że Ostrowianie chcą rozmawiać o kawie, są jej ciekawi, chętnie poznają inne metody parzenia. Ten pozytywny odzew jest bardzo budujący i utwierdza mnie w przekonaniu, że to był słuszny krok – mówi Paulina Łuczak, właścicielka kawiarni i dodaje: – Jeśli chodzi natomiast o samą franczyzę, to bardzo dobrze oceniam współpracę z siecią. Szczególne wrażenie zrobiły na mnie profesjonalne szkolenia, w których uczestniczył cały zespół. Obszerna wiedza oraz sposób jej przekazywania sprawiły, że jesteśmy w 100% przygotowani do parzenia i serwowania kawy zgodnie z najlepszą baristyczną sztuką.
Paulina Łuczak podkreśla też, że teraz przed ostrowskim the White Bear Coffee stoi ważne zadanie.
Oprócz szerzenia wiedzy o kawie, chcemy nauczyć mieszkańców brania jej na wynos i picia na świeżym powietrzu – na przykład w drodze do pracy czy podczas spaceru. Nasze miśkowe kubeczki nadają się do tego idealnie – podsumowuje franczyzobiorczyni the White Bear Coffee. – Mamy nadzieję, że ten nowy trend na stałe wpisze się w krajobraz Ostrowa Wielkopolskiego.